piątek, 14 czerwca 2013

Kolejny LB

Wybaczcie, że ostatnio na samych Libsterach lecę, ale już niedługo. Już za chwilkę. Skończy się ta szkoła, będzie spokój. 
Nie pamiętam już jak to było kiedy walczyło się w gimnazjum o 5.2-5.4. Od drugiego semestru walczę o 4.0 ale raczej nic z tego. W sumie zaczęłam się już przyzwyczajać. Nigdy nie byłam osobą, którą jakoś specjalnie obchodziły oceny- liczy się dla mnie wiedza. A i mojej mamie lata jakie one są- matura ma być dobrze napisana. 
Tak więc piszę do Was z obecną 3.7 z której i tak jestem bardzo dumna. 

Pytania od: Sanma

1. Gofry czy naleśniki?
Naleśniki ale to pewnie dlatego, że nie posiadam gofrownicy .
2. Najdziwniejsza potrawa jaką jadłaś?

W Maroku - nie wiem jak to się nazywało - kasza jaglana z jęczmienną i ryżem z chlebem . Nie wiem kto to pomieszał ale to podobno specjał :D I nie, to nie był klasyczny kuskus .
3. Największa przemiana jaką przeszłaś w życiu?

Raczej nie chcę się o niej wypowiadać publicznie :) Ale na lepsze . 
4. W kim masz największe wsparcie?

Raczej w nikim .
5. Coś szalonego, co lubisz robić jak nikt nie patrzy? :D
Tańczę i śpiewam . Kocham tańczyć i śpiewać ale niestety nie umiem ani tego ani tego :D
6. Odchudzałaś się kiedyś?

Całe moje życie to jedna wielka dieta. Mam ogromne problemy z zaakceptowaniem siebie ale za bardzo kocham jedzenie by coś z tym zrobić.
7. Ulubiony smak dzieciństwa?

Kleiki .
8. Jest coś, czego szczerze nie lubisz jeść?

Rzodkiewki . I jabłek .
9. Ulubiony smak konfitury lub dżemu?

Pomarańczowy dżem a konfitura śliwkowa .
10. Czerwony owoc?

Truskawki . Bezapelacyjnie .
11. Kakao najlepiej pije się do... ?

Samo . Kakao piję samo, do muzyki i ciepłych skarpetek <3

-Maria&#39;n
-
-
-Jey
-
-
-Barbara Kaźmierczak
-
-
-
-


Pytania:
1. Podoba Ci się akcja LB ?
2. Jakie masz plany na wakacje ?
3. Ulubione śniadanie latem ?
4. Opalona czy jasna ?
5. Masz tajemnicę o której nie powiedziałabyś nikomu, rodzicom, przyjaciołom, facetowi ?
6. Jakiej muzyki słuchasz ?
7. Przywiązujesz wagę do marek ? (Converse, Zara itp.)
8. Słuchasz muzyki jeżdżąc po mieście ?
9. Słuchasz radia ?
10. Chodzisz do teatru ?
11. Czytasz jakieś czasopisma ?

wtorek, 11 czerwca 2013

Nominacje

Dostałam ostatnio aż trzy nominację do Liebster Bloga.
Stwierdziłam, że jeśli mam poza wegemniam jeszcze tego, to czemu by tych pytań nie wstawiać tutaj ? 
I tak właśnie zdecydowałam, że na LB będę odpisywać na tym blogu. Ponieważ jest ich aż trzy, z czego cieszę się nadal jak małe dziecko (serio, to taki strasznie miły-mały gest), to chciałam podzielić to na trzy wpisy, ale to chyba nieporęczne. Niech zostanie jak jest. 

Pytania ułożę jedne dla wszystkich. I tu pojawia się dylemat, czy nominować 11 czy 33 osoby :D Nad tym się jeszcze zastanowię, póki co odpowiedzi :)


Nominacja od: 
1.Jaki napój preferujesz na upalny dzień?
Woda niegazowana z cytryną, zdecydowanie. 
2.Jedno z najśmieszniejszych wspomnień z dzieciństwa?
Kiedy goniła mnie krowa, ponieważ założyłam czerwoną kurtkę.
3.Sklep w którym najczęściej robisz zakupy to.. ?
Zależy jakie zakupy. Spożywcze w Marc Polu, ubrania na vinted.pl
4.Truskawki czy banany? 
Banany ponad wszystko, chociaż to trudny wybór. 
5.Ulubiony dodatek do śniadania?
Banan ! Bez niego nie wychodzę z domu.
6.Co najbardziej lubisz gotować?
Makarony. Z wszystkim. 
7.Masz rodzeństwo?
Nie.
8.Co lub kto jest Twoją inspiracją?
Mam ich pełno, w sumie znajduje je na każdym kroku, codziennie. Dzisiaj np zostało nią moje zaspanie. 
9.Najważniejsza dla Ciebie rzecz?
Nie ma najważniejszej rzeczy, jest dużo rzeczy ważnych. 
10.Lubisz masło orzechowe?
Bardzo. 
11.Ulubiona restauracja?
Indyjska w Warszawie na Ursynowie. 

Nominacja od: 
1. Rower czy rolki?
Nie stać mnie na rolki ;_;
2. Herbata w kubku czy w szklance?
Kubek do wszystkiego. 
3. Czy miałaś w dzieciństwie marzenie, z którego później wyrosłaś?
Oczywiście, a ktoś nie miał ? :D
4. Gdzie chciałabyś teraz być, gdyby zupełnie nic Cię nie ograniczało?
W Uszguli. 
5. Śniadanie w samotności czy w towarzystwie?
Śniadanie raczej w samotności. Chociaż nie, w towarzystwie. 
6. Najlepszy sposób na depresyjny nastrój?
wstaję rano, biorę narkotyki, a potem już nie pamiętam.
7. Obiad przyrządzasz sobie sama? A może robi to za Ciebie kto inny?
Zależy. W większości mama bo jest prawie zawsze w domu, ale jeśli jej nie ma to sama. 
8. Czytujesz czasopisma? Polecasz któreś?
Si, Kino Kukbuk
9. Co Cię inspiruje?
Powtórzyło mi się to pytanie- każda napotkana rzecz na mojej codziennej drodze :)
10. 5 rzeczy, które w sobie lubisz.
Skromność. 
11. Wczesne wstawanie czy wylegiwanie się do późna?
I o 4 nad ranem najlepiej :)

Nominacja od: chilicake
1. Jakie jest twoje ulubione ciasto owocowe ?
Truskawki + kruszonka
2. Ile czasu prowadzisz bloga ?
A nie pamiętam, jakoś od września chyba. Tego- od kilku miesięcy :)
3. Dlaczego założyłaś bloga ?
Bo potrzebowała się z kimś czymś dzielić .
4. Skąd czerpiesz inspiracje ?
Haha wszędzie to samo pytanie- zewsząd !
5. Jakie jest twoje ulubione danie ?
Makaron z tofu i sezamem.
6. Bez którego akcesoria nie wyobrażasz sobie pieczenia w kuchni ?
W sumie to mało mi potrzebne- zwykła szklana micha z Ikei .
7. Jaką książkę ostatnio przeczytałaś ?
Portret Doriana Graya .
8. Ile czasu dziennie pochłania Ci prowadzenie bloga ?
Rano- ok. pół godziny + komentarze na Waszych blogach .
9. Sernik czy jabłecznik ?
Sernik, nie lubię jabłek .
10. Jaką dyscyplinę sportową lubisz najbardziej ?
Joga, jeśli jest to sport O.o
11. Słodkie czy słone?
 Słodkie

Pytania:
1. Najbardziej nie lubię... ?
2. Najbardziej lubię... ?
3. Nie wyjdę z domu bez... ?
4. Masz zwierzątko ?
5. W ilu językach umiesz mówić (kali jeść, kali głodny też się liczy) ?
6. Zwracasz uwagę na kalorie ?
7. Gdyby nie było muzyki... ?
8. Gdyby nagle usunął Ci się Twój blog to... ?
9. Wygląd Twojego bloga jest dla Ciebie idealny ? Co chciałabyś zmienić ?
10. Piosenka, przy której chce mi się żyć ?
11. Piosenka, przy której wychodzą spod kołdry najcięższe wspomnienia ?

Nominuję:
Jey
fantasmagorja
poranne-zamotanie
Julie Julia
kerala

whiness



Be myself

niedziela, 9 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne dzień siódmy .

Nie będę już dzisiaj przynudzać. Zbiera się we mnie powoli na kolejny filozoficzny wpis. Możecie się spodziewać kolejnego marudzenia i narzekania o życiu gdzieś w okolicach piątku. Myślę, że to najbliższy termin w którym dam radę jakoś znaleźć chwilę czasu.
Przechodząc do wyzwania. Dziś dzień siódmy- ostatni. Powiem Wam, że lubię te wyzwania. Przyzwyczaiłam się już do nich, to taka część miesiąca. Najbardziej nie lubię tego momentu, pożegnania. No ale koło się musi zamknąć, więc do zobaczenia za miesiąć :) Kiedy się spotkamy kolejnym razem (mam nadzieję) będzie już piękne i ciepłe lato no a przede wszystkim wakacje !
A co do lata, taki jest właśnie dzisiejszy temat. Ponieważ nie pokażę Wam wakacji, pięknego słońca ani kolorowych sukienek i kapeluszy (matka natura nie pozwala), pokażę Wam coś, co dla mnie jest definitywnym wyznacznikiem lata.





Miłej niedzieli kochane :)

piątek, 7 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne dzień piąty .

I znowu późno :c Wybaczcie. Byłam dziś w stolicy. Tyle się tak dzieje ;__; Jeszcze tylko dwa lata <3 Utęsknione dwa lata !
Za kilka dni pokażę Wam moje zdobycze przywiezione z niej :3
Podtrzymując temat Warszawy. Wiecie za co ją kocham ? Nie za te wszystkie galerie, organizacje, stowarzyszenia, łapacze chmur czy nawet metro ! Za zachowanie. Mogłabym tam usiąść na środku ulicy zacząć grać na mandolinie a i tak nikt nie zwróciłby na mnie uwagi (oczywiście ma to swoje złe strony, np. gdybym potrzebowała pomocy itp. to wątpię, że tam bym się jej doczekała). W moim mieście wystarczy, że założę długą indyjską spódnicę to cała ulica patrzy mi się na nogi. Czuję się jak w klatce. Jednak duże miasto, to nie ukrywajmy, duże możliwości...

Dzisiaj do wyzwania dodaję zdjęcie z tematu COŚ PIĘKNEGO.
Wiem, że nie będę oryginalna, ale dla mnie to, co Wam pokażę jest dla mnie naprawdę najpiękniejszą rzeczą na świecie.
Nie pokażę Wam stópek dzieci, noska mojego psa. Bo nie mam. Ale mam przyrodę. I ona dla mnie w tym świecie nie ma sobie równych :)

czwartek, 6 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne dzień czwarty .

Witajcie. Chciałam powiedzieć dzień dobry ale to już raczej dobry wieczór.
Wybaczcie o zakłócanie Wam porządku wieczornego, ale uznałam "a co, jeszcze półtorej godziny do jutra, wrzucę". No i wrzucam. Po prostu dzisiaj cały dzień byłam na zakupach i nie miałam nawet chwili na zrobienie zdjęcia.
Dzisiejszym tematem wyzwania jest ZROBIONE PRZEZ SIEBIE. 
Długo zastanawiałam się co takiego mogę Wam pokazać, na początku było to jakieś danie, ale to przecież takie mało oryginalne... Potem były kolczyki, ale je już przecież Wam kiedyś pokazywałam. No więc zdecydowałam się na...

...moją ścianę :D Sama wykonałam każdą jej część. Jestem z niej bardzo dumna, chociaż ciotki i wujkowie gadają już, że w moim wieku to nie wypada. To dopiero jedna jej część, reszta pokoju jest w plakatach z koncertów na których byłam :)

Ps. Kupiłam sobie właśnie hula-hop z masażerem, jestem po 40 minutach ciągłego kręcenia. Nie czuję brzucha :) Ale dosłownie, nie czuję, ze go mam :D Próbowałyście czegoś takiego, jakie wrażenia ? Jeśli nie, to macie zamiar ?

środa, 5 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne dzień trzeci .

Witajcie witajcie .
A temat dzisiejszego wyzwania wywołał ogromny uśmiech na mojej twarzy. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że zaraz potem uśmiech zrzedł.
Ale po kolei.
Tematem jest ulubiona książka (nie pytajcie, książki jakoś dziwnie zawsze kojarzą mi się z zielonym).
A więc wszystko było fajnie, gdyż książki i teatr to jak już mogłyście gdzie nie gdzie przeczytać, moje życie. No i było fajnie. Było. Do momentu, w którym uświadomiłam sobie, że nie wiem która jest moją ulubioną. (Nie mówicie mi, że nie macie dylematu przy wybieraniu ulubionej/ego.)
No ale zdecydowałam się. Trochę metodą odrzucania, trochę metodę ene-dułe-rike-fake. Ale jakoś poszło.
Ta dam .
Oto i ona, piękna, po prostu piękna. Piękno samo w sobie.



Czytaliście ? Co sądzicie ? Nie czytaliście ? Zachęca Was ?
Piszcie, uwielbiam czytać opinię o książkach !

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne dzień drugi .

Na Wasze wczorajsze pytanie odpowiadam: herbatkę dostałam od mojej mamy na imieniny jeszcze w marcu (jest bardzo wydajna, jedna kostka starcza na cały dzień a kostek w opakowaniu miałam duuuużo dużo). Jutro pokażę Wam jej zdjęcie. Mama mówi, że kupiła w sklepie ekologicznym. U nas w Radomiu niewiele ich jest więc jeśli ktoś mieszka w okolicy to trafi :D

Co do drugiego dnia wyzwania: temat na dziś to rytuał !

Bardzo podoba mi się ten temat bo w sumie takich rytuałów mam miliony i ciężki było mi wybrać jeden. Pokazuję Wam więc najważniejsze :)
Macie podobnie ? :D


Ja bez szklanki wody przegotowanej z miodem i cytryną nie ruszam się z domu !

Wyzwanie fotograficzne dzień pierwszy .

Halo halo. Witam Was serdecznie znów. Witam Was inaczej. Z dwóch widoków. Z widoku tego bloga- nie będą to zwykłe wpisy, ale wpisy specjalne. Z widoku mojego drugiego bloga- pierwszy raz te wpisy specjalne będą tu. Mam nadzieję, że da się ogarnąć o co mi chodzi :D
Mianowicie przechodząc do rzeczy (wybaczcie za zawiłość, mam teraz barok...skomplikowanie form itp.itd.). Zaczyna się czerwcowe wyzwanie fotograficzne i przenoszę je na ten tu oto właśnie blog :)
Mam ogromną nadzieję, że będzie się nam miło w tym miesiącu fotografowało i komentowało :) Zapraszam do zabawy :)
Dzisiejszym tematem jest: 5 rzeczy.

Pokazuję Wam dziś 5 rzeczy, których używam CO-DZIEN-NIE. Nie obchodzę się bez nich ogólnie mówiąc. 


Hah, tak- nie wiedziałam jak sfotografować aparat którym fotografowałam więc zrobiłam jego atrapę :D
Do tego krople do soczewek, telefon, gorzka czekolada i zielona herbata. Tutaj zwrócę uwagę, że to najlepsza zielona herbatka jaką piłam- w kostkach :D Piliście już taką ? Jeśli nie to polecam, cudo !

wtorek, 28 maja 2013

Zaczynamy kolejny rozdział życia

Z nową fryzurą. Nowym podejściem. Nowymi priorytetami.












Wierzcie mi, czuję wolnośćLekkość.
No, w końcu 11 cm mniej.

niedziela, 26 maja 2013

Dzień

Matki ? Nie u mnie. Ja dzień matki spędzam sama. Tylko ja potrafię pokłócić się z mamą w dzień mamy. Można być aż tak nienormalnym ? Tak.."nietakim" ? No jeśli kogoś takiego szukacie to..witajcie !
Po godzinie piętnaście płakania, człowiekowi zaczynają przypominać się najdziwniejsze fragmenty życia. I zaczyna płakać dalej. Płacząc nad sobą przypomina sobie, że jeszcze załóżmy przyjaciółka do opłakania. Po niej przychodzi chłopak, nieszczęśliwa miłość, ojciec. Wszystko zbiera się i kumuluje. I wychodzi godzina czterdzieści płaczu. Potem przychodzi mama mówiąc, że nie słyszy telewizora. I przychodzi spokój, bo obojętność. Bo..nic. Pustka. Przychodzi taki stan..odurzenia.
Lubię się odurzać. Naturalne odurzenie jest legalne.
Wiecie, że kiedy wykrzyczy się na cały głos "nienawidzę siebie", jest o wiele lżej ? Tak, jakby kilogramy problemów z ostatnich tygodni nieco zelżały. Polecam. Tylko może w innym repertuarze.

Zdecydowałam. Ścinam włosy.

Ostatnio dokonałam ciekawego odkrycia. Kiedy pomalowałam paznokcie i od razu zaczęłam gotować owsiankę na ulepek (na wegemniam już on jest) to przy mieszaniu zaszło na nich niespodziewane zjawisko. Mianowicie przy ciągłym parowaniu z garnuszka, paznokcie na dłoni, którą mieszałam mleko stały się matowe. Kto wie, ale może to jest jakaś nieznana metoda wymatowienia paznokci do której nie potrzebny jest specjalny lakier ? Może wystarczy podstawić paznokcie pod parę ? Nie wiem, wiem tylko, że u mnie się tak stało i dzielę się tym z Wami, może wypróbujecie :)
Wstawiam zdjęcie dla porównania: z lewej normalne, z prawej "uparowane".

Mam Wam jeszcze do pokazania miesięcznik, który wygrałam na Filwebie. Jedyne drukowane wydanie tej gazety, 10 egzemplarzy. Do wygrania po zwykłej recenzji, no kto by przepuścił taką okazję ? Na dobrą sprawę, z Filmwebem związana jestem już dobre parę lat i biorę udział w większość konkursów. Pierwszej mojej nagrody nigdy nie zapomnę- książka i płyta ze ścieżką dźwiękową Hitchocka. Myślałam, że popłaczę się gdy dostałam maila z prośbą o adres. Przed tym momentem jeszcze nigdy nic nie wygrałam. 




A drążąc temat wygranych. Od durszlaka dostałam przerażającą mnie i moją pożal się boże "figurę" paczę, która swoją drogą bardzo ucieszyła moją mamę. Patrzcie i płaczcie:

Wyczerpałam już chyba limit pomysłów na dzisiaj. Lecę oglądać XFactor. O, może napiszę jeszcze o telewizji. O tak. Mianowicie nie oglądam jej. Tak wiem, brzmi to paradoksalnie. Ale na moje nieszczęście jednym programem, którego nie mogę sobie odpuścić jest właśnie XFactor. Wieeeem, komercha komercha i jeszcze raz komercha. Ale jakimś dziwnym zjawiskiem, przywiązuję się do tych ludzi i moje skołatane nerwy nie zgadzają się na przegapienie odcinka. Poza XFactorem ? Oglądam jeszcze TVPKulturę. W sumie TVN, TVP2 (Kocham Kino), TVP1(Teatr Telewizyjny) i TVPKultury- mogłabym nie mieć żadnego innego kanału. Jeśli jest wśród Was ktoś, kto nie dostrzegł jeszcze magii TVPK to powiadam Wam: nawróćcie się ! To najlepsza polska stacja telewizyjna. Tyle łez nie wylałam jeszcze przy niczym. Leci na niej prawdziwe, dobre, festiwalowe kino. Lecą filmy polskie, których nigdzie nie dostaniemy. Lecą filmy zagraniczne, o których nigdy wcześniej ani później nie usłyszelibyśmy ! Filmy z festiwali, nagradzane. Ale też niszowe i amatorskie. Ta stacja to naprawdę, czysta kultura sama w sobie. 

No proszę, a miał być taki krótki wpis. 

piątek, 24 maja 2013

Nie wiem jak u Was

Ale u mnie kocyk, sweterek, skarpetki z Zakopca, herbatka grejpfrutowa i Daughter. Zaraz dojdzie do tego maseczka czekoladowa.
Pogoda bardzo zepsuła mi humor. Przygnębiła mnie, zaciągnęła mi powieki.
W mojej głowie istna II wojna światowa, szczególnie w lewej półkuli. Nie wiem od czego.
A był dobry dzień. Tort na długiej przerwie- podwójne urodziny. Sto lat Hubert, sto lat Wika. Jutro miał być tzw. melanż ale pogoda zdecydowała za nas.
Byłam wczoraj na Juwenaliach. Jest tu ktoś z Radomia ? Organizują w Waszych miastach takie imprezy ? (o Warszawę to nawet nie pytam :D)
Fajnie było. Mimo, że nie słucham rapsów a w tym roku grał KęKę, to bawiłam się naprawdę dobrze. To raczej zasługa towarzystwa, bo to w większość dla nich chodzę na takie rzeczy. Fajnie mieć z kim wyjść.

Do tego na deserek Libsterek od lekki brzusio. Za nominację szczerze dziękuję :)

1. Obiad w domu czy na mieście ?
Ze względu na częsty brak wegetariańskich potraw w sklepach, w domciu :)
2. Piosenka przywołująca odległe wspomnienia to... ?

Jefferson Airplane- Comin' back to me
3. Ulubiony sezonowy owoc ?
Poziomki.
4. Kawa, herbata, kakao - co do śniadania ?

Herbata zielona z miętą.
5. Mam bzika na punkcie... ?

Filmów, kina, teatru, spraw związanych z kulturą.
6. Najbardziej się boję... ?

Żab.
7. Smak, którego nigdy nie zapomnę to smak... (czego) ?

Lodów we Włoszech.
8. Gotowanie babci, mamy, czy swoje ?

Swoje.
9. Domator czy imprezowicz ?

Zależy humoru :)
10. Najwięcej razy obejrzałam  (film)... ?

Znachor.
11. Koncert czy dyskoteka ?

Zależy jaki koncert. Ale pewnie raczej koncert. 

I wisienka na torcie: złapcie mój klimat :)

środa, 22 maja 2013

Cierpię na chroniczny brak czasu.

Jak w tytule. Nie pamiętam już kiedy miałam leniwy poranek. Nie pamiętam kiedy w ogóle miałam cokolwiek leniwe. Miałam wstawić Wam co nie co z komunii ale moja choroba mi na to nie pozwala. 
Idę dzisiaj pierwszy raz do prawdziwego kina. Tego studenckiego. Z rozmowami na początku i filmem puszczanym z kamery. Cudo. "Raj", oglądał ktoś już ? Postaram się jak najszybciej zdać relację. 
Jak widzę te dziewczęta chodzące nadal do kościoła w białych sukienkach mocząc je w bagiennych kałużach to aż mi się w sercu przewraca. Nie wiem kto to wymyślił, głupota.
Trzymając się tematu religii, nie uczęszczam na nią. Nie widzę takiego sensu. A ostatnio mieliśmy zastępstwo wosu z księdzem. Kiedy na jego pytanie co do parafii odpowiedziałam, nie chodzę...jego wzrok chciał wypalić dziurę w moim sumieniu. Nie rozumiem takiego podejścia. Nie rozumiem braku tolerancji w tym kraju a religijnej na świcie. 
O, muszę Wam powiedzieć w kolejnym poście o dwóch filmach, które obejrzałam. Nie wiem czy oglądacie czasem Kulturę. U mnie ten kanał leci 24/7, w sumie to jedyna stacja którą oglądam. Wyłapuję na niej niesamowite filmy, których nie znajdę nigdzie indziej. 
Prenumeruję też od kilku miesięcy Kino. Na prenumeratę studencką, zniżka jest powalająca.Gazeta jest wyśmienita dla miłośników kina. Same nowinki ze świata festiwali, premier kinowych i dvd, rewelacyjne felietony, to miód w oczach. Taki balsam dla duszy spragnionej czegokolwiek wyciśniętego z komercji. 


Dodatkowo wrzucam Libster Bloga od maiale 
1. Ulubione kwiaty?
Słoneczniki.
2. Kolekcjonujesz/kolekcjonowałaś coś kiedyś?
Mnóstwo rzeczy. Pojemniki od Tic-Tacków, świeczki, pocztówki, ulotki z kina, pamiętniki, kalendarze i wiele wiele innych.
3. Jakie masz plany na wakacje?
Odpocząć i korzystać z życia. To drugie bardziej :D
4. Miejsce na świecie, które koniecznie chciałabyś zobaczyć.
Indie bezwzględnie. I Uszguli. 
5. Czy uważasz, że jesteś uzależniona od internetu?
Nie, myślę, że nie. Ale samej o sobie ciężko mówić.
6. Ulubiona postać filmowa?
Saara ze Słodkiego Listopada
7. Lubisz wiosenne/letnie burze?
Lubię letnie. No aktualnie przede mną jest wiosenna i jej nie lubię. 
8. Co zrobiłabyś, gdybyś wygrała 20 milionów w totolotka?
Założyła antykwariat.
9. Jakie miałabyś 3 życzenia do złotej rybki?
Domek w Uszguli. Zdolność mówienia we wszystkich językach świata. Czas na obejrzenie wszystkich filmów na które mam ochotę. 
10. Kim chciałaś zostać jak byłaś dzieckiem?
Modelką. 
11. Twój ulubiony cytat/motto?
Byłem niczym, więc mogłem pozwolić sobie na wszystko.

Nominacji dokonam w wolnym czasie, którego aktualnie mi brak.

Ps. co myślicie o produktach BB ? Bo chcę sobie sprawić takie na lato (tak wiem, że teraz to raczej powinnam pulowery z szafy wyciągać), bo nie mogę znieść już tej warstwy podkładu. Jakoś zimą nie zwracałam na to uwagi. 

sobota, 18 maja 2013

Di

Chemia to zło. Nie uczę się, piszę ściągę. Nie rozumiem co piszę. A orzeszki ziemne są cudem klik.
Dzisiaj u mnie dzień zazdrości. Oglądałam na TVN Style program. Zazdrościłam każdemu. Były wolontariuszki, które wyjeżdżają do Indii pomagać dzieciom (kocham Indie i marzę o nich, to tak abstrahując). Była 13-latka, która właśnie jedzie do Tokio na Fashion Week, bo przez przypadek jej zdjęcie spodobało się jakieś agencji. Co i rusz. Kurde. Czemu jesteśmy takimi istotami, że zawsze nam czegoś mało ? Czemu nigdy nie może nam wystarczać to co już mamy..
Czy jestem jakaś dziwna, że uzależniam się od jednego programu, którego pierwszy odcinek obejrzę ? Bo dzisiaj zastanawiałam się nad tym gryząc pazury nad wynikami XFactora.
Jeśli może ktoś jeszcze nie wie, chociaż w dobie telewizji, internetu i radia w jednym sądzę, że to niemożliwe- zmarł dziś Marek Jackowski. Postaci chyba przedstawiać nie muszę. Uczcijmy to blogową minutą ciszy...
...

Od kilku miesięcy czuję nieodpartą potrzebę zmian. Zastanawiałam się nad remontem, nad zmianą fryzury, zabrakło mi już pomysłów. Stanęło na tym, że śpię po drugiej stronie łóżka..
Czemu di ?
Anobo dostałam dwie nominację do Liebster Blog. Z racji na to, że mam akurat dwa, to opublikuję jeden tu i jeden na wegemniam. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, że polubicie i zaczniecie obserwować. Bo coraz bardziej podoba mi się dzielenie z Wami życiem. Tak, nie przesadzam. Zaczęło się od pokazywania Wam mojego jedzonka, najpierw obiady, desery, z czasem już codzienne śniadania. Teraz pokazuję Wam moje myśli. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pierwsza nominacja przyszła od Fate.B. Szczerze powiedziawszy pierwszy raz biorę udział w takiej akcji, pierwszy raz też słyszę o niej, więc pogłębia to tylko moje zdziwienie. Ale w pozytywnym sensie. Oby takich więcej.

"Nominacja do Liebster jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."


Oto pytania od Fate.B:

1. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu? 
Nie posiadanie rzeczy najważniejszych i mniej ważnych.
2. Najlepsze miejsce na spędzenie wakacji to..?
Uszguli.
3. Jaki jest Twój sposób na smutek?
Nie ma.
4. Jaka jest Twoja największa wada?
Nie umiem znaleźć w sobie zalet.
5. Jaki jest Twój ulubiony smak?
Orzechów ziemnych, brokuła i banana.
6. Wzruszasz się na filmach lub przy książkach?
Wzruszam. Ale nie ma wszystkich. I jeśli już- to tak do szaleństwa. 
7. Masz rodzeństwo? 
Nie.
8. Jaka jest Twoja ulubiona zabawa z dzieciństwa? 
Podchody. Chociaż kontynuuję ją częśto po dziś dzień. :D
9. Czytanie książek - przyjemność czy obowiązek?
Największa przyjemność jaką mogą dać rzeczy materialne.
10. Dlaczego zdecydowałaś się założyć bloga?
Bo potrzebowałam czasem powiedzieć za dużo.
11. Jaki sport jest Twoim ulubionym?
Joga.


Nominuję:

Futrzakową
nestle
moni1255
Joannę i Anię
Zbyszekszpira
Ulę
Anię
Łukasza
chude inspiracje
Mietolke
nadiaestre

Pytam:
1. Gdzie chciał(a)byś mieszkać ?
2. Co teraz robisz ?
3. Co chciał(a)byś teraz robić ?
4. Jaka(i) chciał(a)byś być ?
5. Co masz po swojej lewej stronie ?
6. Jaki masz kolor ścian w pokoju ?
7. Lubisz ludzi ?
8. Lubisz poznawać ludzi ?
9. Lubisz marudzić ?
10. Wstydzisz się Polski czy ją kochasz ?
11. Jesteś szczęśliwa(y) ?

czwartek, 16 maja 2013

Mrugam.

Muszę się Wam przyznać, że lekko się stresuję. Na moim blogu kulinarnym (na który serdecznie zapraszam), zawsze pisałam fakty. Jedzenie takie,przepis taki, produkt jeszcze inny. No czaaasem było coś tam od siebie w czasie Photo Challenge'u, który swoją drogą przeniosę teraz na ten blog.
A tym razem postanowiłam tu pisać, naprawdę pisać. Opowiadać Wam. Pokazywać siebie. Nie wiem czemu wpadłam na taki chory pomysł bo z natury jestem cholernie zamknięta w sobie :D No ale, mam nadzieję, że z Waszą pomocą jakoś się przełamię i się otworzę. 
Jeśli Wam to pasuje, to przy każdym poście będę dodawała jedno zdjęcie i jedną piosenkę. Taka kultura dnia :D A recenzję itp. itd. będę dodawała okazjonalnie (to nie znaczy, że okazjonalnie coś oglądam czy czytam :D po prostu nie wszystko będzie zasługiwało na publikowanie o tym posta).
O czym tytuł. Mrugam. Moje aktualne życie przypomina mruganie. Raz dobrze, raz źle. Raz w górę, raz w dół. Raz ciemno, raz jasno. Raz w górę, raz w dół. Nie mogę się zdecydować. Na nic. Mój humor przypomina kwiaty- kołyszą się tak jak zawieje wiatr i nie mają na to najmniejszego wpływu. Chciałabym umieć powiedzieć "tak", "nie". Nie potrafię. Nie wiem na co mam ochotę, nie wiem czego mam dość. Czuję nagromadzenie w sobie wszystkich emocji, które ograniczone miejscem, nie wiedzą jak ulecieć. Boję się też, że jeśli ulecą wszystkie to zostanie nic.

Chciałam pokazać Wam moje osiedle. Jest obrzydliwe. Ale ma najpiękniejsze zachody słońca. Doszukałam się w nich już tylu kolorów, że zawstydzają one nawet tęczę. Dzisiaj błękit z różem, nostalgicznie. 



Boję się, że po pewnym czasie będziecie przerażone moim gustem muzycznym, który jest totalnie niezdefiniowany i nieograniczony. Ale a nóż się  Wam spodoba. Przedstawiam Wam Grimes- nowo poznany zespół. Warty poszperania i odkrycia ich cudeniek. 

***************************************************************************************************************************************************************
Dobrej nocy kochane. Dla tych co czytają po opublikowaniu. Słodkich snów
Miłego dnia moje drogie. Dla tych co czytają ranną porą. Samych szczęśliwych chwil.

wtorek, 14 maja 2013

Dzień dobry

Witam Was w zupełnie innej odsłonie. Chciałabym powitać Was bardziej kulturalnie.
Będę pisać Wam o książkach które przeczytałam, o gazetach, które można prenumerować, a na które nawet nie patrzeć.
Będę Wam podrzucać muzykę, która moim prywatnym zdaniem, warta będzie uwagi.
Będę opowiadać filmach które obejrzałam i o spektaklach na których byłam.
Będę przypominać o ważniejszych wydarzeniach w naszym kraju, na które warto pójść a które można sobie odpuścić.
Będę uświadamiać Wam problemy, z którymi borykają się wegetarianie. Ale i nie tylko, jako prawna członkini WWF i Amnesty International, pozwolę sobie prosić o wsparcie w niektórych akcjach.

Mam nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Będzie coś do posłuchania, obejrzenia, poczytania. Mam nadzieję, że i w tej wersji ciepło mnie przyjmiecie do Bloggerowego świata :D

Wita Was oficjalnie, nie ukrywająca się już Claudia :)