Na Wasze wczorajsze pytanie odpowiadam: herbatkę dostałam od mojej mamy na imieniny jeszcze w marcu (jest bardzo wydajna, jedna kostka starcza na cały dzień a kostek w opakowaniu miałam duuuużo dużo). Jutro pokażę Wam jej zdjęcie. Mama mówi, że kupiła w sklepie ekologicznym. U nas w Radomiu niewiele ich jest więc jeśli ktoś mieszka w okolicy to trafi :D
Co do drugiego dnia wyzwania: temat na dziś to
rytuał !
Bardzo podoba mi się ten temat bo w sumie takich rytuałów mam miliony i ciężki było mi wybrać jeden. Pokazuję Wam więc najważniejsze :)
Macie podobnie ? :D
Ja bez szklanki wody przegotowanej z miodem i cytryną nie ruszam się z domu !
Mniam! Ja pijam jeszcze, dodając imbir lub liście mięty. :)
OdpowiedzUsuńU mnie po przebudzeniu ciepła przegotowana woda z sokiem z cytrynki =) stawia na nogi lepiej niż kawka.
OdpowiedzUsuńwow, jak dla mnie coś nowego ;]
OdpowiedzUsuńJa latem często robię taki napój.
OdpowiedzUsuńU mnie to taki "chorobowy" napój; zawsze jak byłam przeziębiona, to mama robiła mi właśnie wodę z miodem i cytryną :)
OdpowiedzUsuń