czwartek, 6 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne dzień czwarty .

Witajcie. Chciałam powiedzieć dzień dobry ale to już raczej dobry wieczór.
Wybaczcie o zakłócanie Wam porządku wieczornego, ale uznałam "a co, jeszcze półtorej godziny do jutra, wrzucę". No i wrzucam. Po prostu dzisiaj cały dzień byłam na zakupach i nie miałam nawet chwili na zrobienie zdjęcia.
Dzisiejszym tematem wyzwania jest ZROBIONE PRZEZ SIEBIE. 
Długo zastanawiałam się co takiego mogę Wam pokazać, na początku było to jakieś danie, ale to przecież takie mało oryginalne... Potem były kolczyki, ale je już przecież Wam kiedyś pokazywałam. No więc zdecydowałam się na...

...moją ścianę :D Sama wykonałam każdą jej część. Jestem z niej bardzo dumna, chociaż ciotki i wujkowie gadają już, że w moim wieku to nie wypada. To dopiero jedna jej część, reszta pokoju jest w plakatach z koncertów na których byłam :)

Ps. Kupiłam sobie właśnie hula-hop z masażerem, jestem po 40 minutach ciągłego kręcenia. Nie czuję brzucha :) Ale dosłownie, nie czuję, ze go mam :D Próbowałyście czegoś takiego, jakie wrażenia ? Jeśli nie, to macie zamiar ?

5 komentarzy:

  1. Happysad...Dżem...Witam bratnią duszę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Morrison, Radek i Dżem - witam w klubie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hoho Radka to się nieźle musiałaś wypatrzeć :D

      Usuń
  3. happysad <3
    wszyscy mi mówią, że to zespół dobry dla trzynastoletnich dziewczynek, które próbują być na siłę dorosłe. a ja? ja właśnie cieszę się jak nienormalna siksa na każdym koncercie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przepadam za nim jakoś bardzo, nawet nie słucham w domu ich piosenek ! Ale coś jest w nich takiego, że znam tekst każdego kawałka a na ich koncertach czuję się jak taka właśnie trzynastoletnia dziewczynka :)

      Usuń