Pogoda bardzo zepsuła mi humor. Przygnębiła mnie, zaciągnęła mi powieki.
W mojej głowie istna II wojna światowa, szczególnie w lewej półkuli. Nie wiem od czego.
A był dobry dzień. Tort na długiej przerwie- podwójne urodziny. Sto lat Hubert, sto lat Wika. Jutro miał być tzw. melanż ale pogoda zdecydowała za nas.
Byłam wczoraj na Juwenaliach. Jest tu ktoś z Radomia ? Organizują w Waszych miastach takie imprezy ? (o Warszawę to nawet nie pytam :D)
Fajnie było. Mimo, że nie słucham rapsów a w tym roku grał KęKę, to bawiłam się naprawdę dobrze. To raczej zasługa towarzystwa, bo to w większość dla nich chodzę na takie rzeczy. Fajnie mieć z kim wyjść.
Do tego na deserek Libsterek od lekki brzusio. Za nominację szczerze dziękuję :)
1. Obiad w domu czy na mieście ?
Ze względu na częsty brak wegetariańskich potraw w sklepach, w domciu :)
2. Piosenka przywołująca odległe wspomnienia to... ?
Jefferson Airplane- Comin' back to me
3. Ulubiony sezonowy owoc ?
Poziomki.
4. Kawa, herbata, kakao - co do śniadania ?
Herbata zielona z miętą.
5. Mam bzika na punkcie... ?
Filmów, kina, teatru, spraw związanych z kulturą.
6. Najbardziej się boję... ?
Żab.
7. Smak, którego nigdy nie zapomnę to smak... (czego) ?
Lodów we Włoszech.
8. Gotowanie babci, mamy, czy swoje ?
Swoje.
9. Domator czy imprezowicz ?
Zależy humoru :)
10. Najwięcej razy obejrzałam (film)... ?
Znachor.
11. Koncert czy dyskoteka ?
Zależy jaki koncert. Ale pewnie raczej koncert.
I wisienka na torcie: złapcie mój klimat :)
ooo.. aż tak zdziałała na ciebie pogoda? To nie faaajnie:(
OdpowiedzUsuńJA nie mogę sobie na takie niestety chwile pozwolić: teraz zaliczenia, a po długim weekendzie sesja :(
Ja oficjalnie też nie mogę :D zakończenie roku, 3/4 przedmiotów odchodzi..a moja średnia stoi kiepsko.. Ale staram się nie popadać w panikę, mówię sobie, że na studiach będzie gorzej :D
UsuńUwielbiam zieloną z miętą. Pije ze smakiem, szczególnie latem
OdpowiedzUsuńJak się cieszę, że ktoś podziela moje specyficzne smaki :3
UsuńMnie pogoda też zagoniła pod koc z którego najchętniej nie wychylałabym nosa, no chyba, że po coś ciepłego do picia;) Co do rozwijającego się tematu mięty - z zielona herbatą nie piję, za to z zamiłowaniem dodaję do yerby;)
OdpowiedzUsuńOooo a to coś nowego na przykład dla mnie ! Będę próbować :)
Usuńsuper, cieszę się, że odpowiedziałaś ;)
OdpowiedzUsuńMam 100 km do Radomia:p
OdpowiedzUsuńHah, czyżby Warszawa ? :D
Usuńmmm ta ...herbatka... czuje jej zapach
OdpowiedzUsuń